poniedziałek, 9 listopada 2015

W klatce ludzkich wierzeń i przekonań


Bóg narodzi się, gdy runie mur


Już niedługo będziemy obchodzić "Boże Narodzenie". Po pierwsze dziwi mnie, że wciąż obchodzimy to święto! Nikt z nas nie był obecny przy narodzinach" Jezusa" i tak naprawdę nie wiemy co się wydarzyło. A może ktoś wymyślił cała historię, aby sprzedać nam religie? Każda koncepcja, ideologia potrzebuje przecież bohatera, twarzy! Znamy natomiast człowieka z jego naturą do wyolbrzymiania czy wyobrażania sobie różnych rzeczy. Mała wiedza rodzi potwory, bóstwa, czarownice?! 

Po drugie czy my ludzie pozwalamy, żeby " Bóg"się narodził się w naszych sercach czy może robimy wszystko, aby go od siebie odsunąć i budujemy coraz grubsze mury? A wiecie z czego składa się ten mur? Mur to nasze poglądy, idee, religie, tradycje, przekonania, koncepcje. Duchowi nauczyciele mówią nam, żeby oczyścić umysły, aby zapomnieć wszystko czego się nauczyliśmy. Staramy radzić sobie ze światem wymyślając przeróżne koncepcje, idee, ale jednocześnie ślepo w nie wierząc oddalamy się od życia od Boga. Kultywując tradycje również święto Bożego Narodzenia zamrażamy  Boga. Nie widzimy prawdy, Boga i życia a widzimy tylko dni wolne, choinkę, prezenty, potrawy, ozdoby i pasterkę. A gdyby tak ze wszystkiego zrezygnować i w ten dzień po prostu być, być ze sobą?


Bóg, życie, prawda to ruch i chaos. Nie da się ich uchwycić w koncepcjach. Tak więc może dziś Boże Narodzenie nie powinno być już obchodzone. Może warto zastanowić się i podać refleksji nasze życie i wierzenia. Miło jest mieć choinkę i prezenty, ale przecież nie da samej choinki i prezentów. Świętować znaczy radować się. A czy my rzeczywiście radujemy się w te święta z Narodzin Boga? Czy po prostu cieszymy się, bo będzie kilka dni wolnych?

Bóg narodzi się, gdy mu zaufamy. Bóg narodzi się, gdy runie mur. Bóg narodzi się, gdy będziemy mu ufać oczyszczając nasz umysł. Tak więc w nadchodzące dni wolne po prostu bądźmy. Bądźmy otwarci z intencją zrozumienia, bądźmy razem bez całej tej formy. Pozwólmy, aby Bóg się w końcu na tej ziemi narodził!