wtorek, 28 lutego 2017

Ekonomia wyzysku czy relacji?

Planuje napisać książkę do ekonomii dla dzieci. Przeglądam obecnie kilka pozycji, które znajdują się już na rynku i niestety jestem przerażona.

Skorzystam z okazji i wygłoszę apel: Szanowne Polskie Towarzystwo Ekonomiczne! Promowaliście książkę dla dzieci "Ekonomia - to, o czym dorośli nie mówią" i niestety przyłapałam was na błędzie. Jest zdecydowana różnica między pożyczką i kredytem i bardzo proszę nie wprowadzać ludzi w błąd:-)





Jestem przerażona, bo ekonomia to nie są pieniądze, banki, kapitał, podatki, biznes, pensja. To są jedynie narzędzia do realizacji pewnych założeń co do możliwego rozwoju, tzw.bogactwa i szczęścia. Oczywiście nic pewnego :-)

Ekonomia, jak wiemy, to zarządzanie miejscem , w którym żyjemy. Dziś to gospodarowanie, zarządzanie odbywa się na zasadach wyzysku. Wyzysku natury, zasobów i drugiego człowieka. Tak więc możemy powiedzieć, że dziś króluje ekonomia wyzysku. I oczywiście wszystkie narzędzia jak pieniądze, banki, podatki, kapitał itd. to narzędzia wyzysku. I nie ważne czy jest to tzw. ekonomia liberalna czy inna. To jest tylko inna forma wyzysku. Ktoś inny i na innych zasadach wyzyskuje :-)

A czy ekonomia nie może opierać się na relacji, integracji człowieka z człowiekiem i naturą? Czy naprawdę jedyną drogą dla człowieka, aby ten przetrwał jest wyzysk? Szczerze jak dla mnie to idea wyzysku jest prymitywna. No bo jak można podcinać gałąź , na której się siedzi :-) To głupie! To jest jak ratowanie się przed utonięciem zatapiając drugiego! Może czas nauczyć się pływać, samodzielnie bez niczyjej pomocy? Może trzeba nauczyć się pracować i tworzyć zamiast okradać innych lub pasożytować na innych - kochani bankierzy :-)

Ekonomia wyzysku bierze się z naszej egoistycznej natury. Moje, dla mnie, ja - wszyscy jesteśmy egoistami. Tak więc wymyślanie kolejnej ekonomii nie rozwijając naszej natury nic nam nie da :-) A i egoizm nie prowadzi do powszechnego bogactwa, jak nam wmawia ekonomia liberalna :-) Egoizm ma swój plan i jest naprawdę niszczycielski.

Ale jest dla nas ratunek - świadomość, rozwój duchowy, pojednanie ponad podziałami to droga do altruizm, jedynego prawa natury. Cała natura jest altruistyczna - pracuje przede wszystkim dla wspólnego dobra.

Wiecie co to jest świadomość? Wiedzieć a być świadomym to dwie różne rzeczy. Jeśli oglądasz film o ginących gatunkach to po prostu wiesz o tym fakcie i już. Ale wiedzieć to za mało, bo nic się nie zmienia, nic przecież nie robisz. Twój mózg zarejestrował i pewnie zaraz zapomni. Być świadomym to wiedzieć i reagować na to co wiesz. 

Pojednanie ponad podziałami - te nasze podziały na ekonomistów tak i siakich, na narody, na wyznania to są wytwory naszych egoistycznych pragnień, więc należy je porzucić. Musimy uświadomić sobie, że jesteśmy egoistami i wszystko co myślimy i robimy jest egoistyczne. Nasze ego, ja, mnie, poczucie oddzielenia od innych, od świata jest źródłem niszczycielskiego strachu. Egoizm nie przyniesie nikomu nic dobrego. Pojednanie ponad podziałami da nam nowe spojrzenie, nowe drogi rozwoju, nową ekonomię. Ekonomię relacji i integracji. 

Elżbieta Rogalewicz 



czwartek, 2 lutego 2017

Ekonomia zaczyna się u podstaw edukacji






Ekonomia, jak wiemy, dąży do jak najefektywniejszego gospodarowania, funkcjonowania - do gospodarki dobrobytu. Dzisiejsza ekonomia rzeczywiście gwarantuje nam obfitość towarów, choć dystrybucja zawodzi i nie wszyscy ten stan obfitości odczuwają. Kuleje również system finansowy - nielegalne odsetki pożerają gospodarkę. Ale niestety wzajemne relacje, zaufanie zanika. W poważnym zagrożeniu jest również natura, czyli niejako my sami, bo jesteśmy jej częścią. Ekonomia odzwierciedla  nasze relacje, bo przecież nie jest niczym więcej jak umową społeczną. Jeśli nasze wzajemne relacje i zaufanie słabą to i ekonomia słabnie.

Wiecie, że ostatnio zrobiono obszerne badania ( Harvard -choć to nie istotne), z których wynika że dla człowieka dobry byt - szczęście  to są dobre relacje społeczne. Ciekawe jest, że ludzie za " komuny " (ale się to słowo źle kojarzy) mieli dobre ze sobą relacje, więcej się ze sobą spotykali, pomagali sobie. Może więcej dóbr, którymi tak na prawdę zagracamy sobie życie, nie jest nam wcale potrzebne. Dobry byt nie gwarantuje sława, kolejny dom czy samochód. Dobry byt gwarantują dobre relacje. A tego dziś nie ma i dlatego rośnie liczba depresji czy samobójstw.

Ekonomia dla mnie, jako umowa społeczna, zaczyna się w już przedszkolu i w szkole podstawowej. A czy edukacja w przedszkolu czy szkole stawia na rozwój relacji? Już w przedszkolu, które powinno właśnie stawiać na naukę siebie i relacji, zaczyna się wyścig szczurów i zapisy na kolejne kursy językowe. Czy człowiek może wejść w zdrowe relacje z innymi nie znając siebie? A kiedy dzieci mają poznać siebie jak jedynie mają realizować wydumany plan ekonomiczny wyrażający się w ciągłym wzroście PKB. Poza tym brak zabawy ( a jedynie ambitna nauka) w przedszkolu, która uczy dzieci sensu życia wspólnego i wzajemnych relacji powoduje, że dzieci nie chcą się dalej uczyć. Bo właśnie nie dowiedziały się w przedszkolu po co właściwie mają się uczyć!

Czy szkoła uczy dzieci, że ich życie zależy od innych, od społeczeństwa? Czy edukacja uczy dzieci, że jesteśmy częścią natury i musimy się z nią zintegrować? Edukacja ma na celu wychowanie człowieka, który zna siebie, ma dobre relacje z innymi i naturą. Człowiek poznając siebie poznaje też swoje potrzeby. A znając swoje potrzeby, szanując potrzeby swoje i innych na równi, dopiero wtedy może zbudować dobre relacje. Poza tym szkoła i wszelkie sztywne reguły panujące na rynku i w szkole hamują rozwój potencjałów.

Ja wierzę, że każdy z nas ma potencjał, którym może obdarować społeczeństwo. Nasze niewykorzystane potencjały to są zasoby, które mogą nam dać dobry byt. W środowisku wspierającym, kochającym każdy z nas rośnie, odnajduje swoje talenty. Brak kompleksów, brak zahamować to również dobre relacje z innymi. A właśnie relacje w ekonomii są najważniejsze. Reszta to tylko abstrakcja :-)

Zdjęcie słoików pokazuje jak środowisko na nas wpływa http://www.akademiawitalnosci.pl/potega-naszych-intencji-czyli-eksperyment-z-ryzem/

Elżbieta Rogalewicz