piątek, 15 stycznia 2016

Demokracja






Demokracja demokracja.... co to jest i jakie warunki trzeba spełnić, aby była demokracja.

Dziś wydaje nam się, że jak pójdziemy raz na jakiś czas na wybory to mamy demokrację. Albo jak zagarniemy jakiś skrawek naszej wspólnej rzeczywistości to możemy bezkarnie manipulować dla własnej korzyści ( media pod kontrolą partii). KOD krzyczy demokracja jest zagrożona. A ja mówię u nas nie ma demokracji tylko jest autokracja co było widać na manifestacjach KOD - wypowiadały się tzw. autorytety.

Największą nagrodą dla człowieka jest szacunek i uznanie/ zauważenie tego co człowiek robi. I na tym polega demokracja, że każdy z nas jest szanowny i ma prawo do własnego zdania, które zostanie wysłuchane i uznane przez innych. Czy szanujemy się nawzajem i uznajemy. NIE! Słuchamy i uznajemy tylko tzw. autorytety. Dla tego nie mamy dziś demokracji a mamy autokrację. Czyli nieliczni tworzą naszą rzeczywistość. Nielicznych słuchamy i szanujemy i to oni kreują naszą przestrzeń. A to daje pole do manipulacji co widać dziś na manifestacjach KOD.

Demokracja wymaga szacunku i uznania każdego z nas. Jak to osiągnąć? Oczywiście od zmiany edukacji. Ludzie muszą nauczyć się jak stać się niezależną jednostką. Finlandia rozumie co to jest demokracja i stawia na wysoki poziom kształcenia dla wszystkich obywateli. Kiedy wszyscy obywatele mają wysoką świadomość i własne zdanie to mogą oni wypracować wspólny optymalny  plan działania.

Demokracja wymaga zrozumienia, że jesteśmy wspólnotą ludzi. I że każdy z nas jest ważny. Tylko takie podejście daje pewność optymalnego wykorzystania naszego potencjału. Jeśli wznosimy na wyżyny tylko nielicznych ograniczamy nasz potencjał. Nie słyszmy innych! Nie możemy ograniczać, nie szanować siebie nawzajem. Autokracja prowadzi zawsze do wyzysku zwłaszcza w systemie patriarchalnym , który oparty jest na kumulacji. A kumulacja jest zawsze kosztem innych.

Autokracja jest polem do manipulacji. Jeśli ludzie nie są świadomi i nie mają wiedzy, nie myślą to nie mogą się przeciwstawić. Przyjmują koncepcje tzw. autorytetów. A oni to wykorzystują na własną korzyść. Demokracja wymaga wysokiej świadomości, wiedzy, niezależności jednostki, pełnej autonomii jednostki. Również pełnej autonomii co do prawdy. Bo prawda nie istnieje - prawdą jest to co czynimy tu i teraz. Każdy ma prawo do własnej prawdy.



Elżbieta Rogalewicz

czwartek, 14 stycznia 2016

Niewidzialna ręka rynku staje się widzialna :-)








Zastanawiam się cały czas neoliberałowie mają na myśli mówiąc "niewidzialna ręka rynku" !

Intuicyjne wiem, że ludzie sami organicznie czyli bez ingerencji wszelakiej mogliby stworzyć rzeczywiście optymalny system współistnienia. Tylko, że neoliberalny kapitalizm nie jest organiczny i dlatego ta niewidzialna ręka rynku koniec końcem staje się widzialna (wszechwładza banków koncernów pieniądz - towar dłużny, media kreujące rzeczywistość). Każdy system jest fasadowy i dlatego nie będzie działał.  Co to znaczy fasadowy?

Świat możemy podzielić na duchowy i materialny. Tylko pełna integracje tych dwóch światów może dać nam szanse na optymalny organiczny system. Materialny świat musi mieć swoje odzwierciedlenie w świecie duchowym, wewnętrznym. Próbujmy cały czas zbudować system oparty na rozumowych koncepcjach i w efekcie tworzymy taką fasadę na rzeczywistość. I każdy wymyślany system wcześniej czy później zaczyna ujawniać swoje braki niedoskonałości i traci swój rozpęd i w końcu upada.

Zacytuje dwie osoby: R. Steinera twórcę antropozofii oraz Pitrima Sorokina. Obaj mówią o wieloaspektowości naszej rzeczywistości i konieczności integracji dla uzyskania harmonii.

 "  Poszukując harmonii, R. Steiner odnosi się do wiary w duchowym aspekcie mitu. Jak twierdził, " można się bowiem nie wiem jak starać wprowadzić harmonię i uporządkowanie w ten plan fizyczny a będzie to zawodzić, dopóki pracuje tylko na planie fizycznym; bo gdy z jednej strony osiągnie się harmonię to z drugiej strony powstanie dysharmonia"

Podoba mi też się teoria cykliczność życia społeczno - kulturowego oraz teoria trzech władz poznawczych rosyjskiego socjologa P. Sorokina. 

Według P. Sorokina ludzie mają dostęp do rzeczywistości dzięki trzem władzom poznawczym − zmysłom, rozumowi i intuicji. „Prawda otrzymywana za pomocą integralnego używania wszystkich trzech kanałów poznania [...] jest pełniejsza i bardziej wartościowa niż ta, która jest otrzymana tylko za pomocą jednego z nich. Historia ludzkiego poznania to cmentarzysko pełne nieprawidłowych obserwacji empirycznych, niewłaściwych rozumowań i pseudo-intuicji. Gdy korzysta się integralnie z tych kanałów poznania, dopełniają się one wzajemnie i kontrolują” . Sorokin był przekonany, że wszystkie te władze dostarczają prawdziwej wiedzy o świecie. Korzystanie tylko z niektórych z nich prowadzi do powstania wypaczonego obrazu świata.

Przeciw teorii postępu stawia się tezę o cykliczności przez które przechodzą społeczeństwa. Pitirim Soroki za wyznaczniki cyklu przyjął aspekty społeczno-kulturowe. Według niego, zmiany są rezultatem świadomości kulturowej. Wyodrębnił on dwa rodzaje tej świadomości, stale się powtarzające w określonych epokach historycznych. Należą do nich kultura sensytywna i kultura ideacyjna. Kultura sensytywna  charakteryzuje się dążeniem do zaspokajania potrzeb materialnych na drodze poznania świata za pomocą zmysłów i rozumu, a kultura ideacyjna nastawiona jest na potrzeby duchowe i opiera się przede wszystkim na wierze ponadzmysłowej. Sorokin wyróżnił także okres przejściowy między nimi, tzw. idealistyczny, będący skrzyżowaniem kultury sensytywnej i ideacyjnej.

Tak więc cały czas mamy wypaczony obraz świat i budujemy fasadowe systemy, bo nie korzystamy z 3 władzy poznawczych i nie potrafimy zintegrować na stałe świata duchowego z fizycznym. I mam cykliczność w naszym społecznym życiu - przechodzimy od okresu, gdzie ważny jest tylko rozum do okresu, gdzie ważni są tylko Bogowie, intuicja.  I tak w kółko. I może dlatego według syjonistów nic nie kryje się poza słowem postęp ( oprócz wynalazków).

" Postęp, będąc fałszywem pojęciem, służy do ukrycia prawdy, by nikt prócz nas jej nie znał.... bo istnieje tylko jedna prawdziwa nauka a w niej niema miejsca na postęp...." PMS

" Postęp – pisze Nietzsche – jest ideą nowoczesną, to znaczy fałszywą. Europejczyk dzisiejszy stoi pod względem wartości o wiele niżej od Europejczyka odrodzenia; postęp nie polega na wywyższaniu, podnoszeniu, wzmacnianiu” 
Przy okazji, Nietzsche dyskwalifikuje obiektywną wartość postępu: „Sami wynaleźliśmy pojęcie celu, w realnej rzeczywistości nie ma celu (…) nie istnieje nic, co by mogło nasz byt osądzić, mierzyć, porównywać, potępiać”

Elżbieta Rogalewicz

piątek, 8 stycznia 2016

Autonomiczny człowiek produkujący na własne potrzeby!






Celem edukacji powinien być niezależny autonomiczny dojrzały samodzielnie - myślący i potrafiący produkować na własne potrzeby człowiek. Dopiero taki autonomiczny człowiek może uczyć się jak współpracować i wchodzić we wspólnoty. Ale robi to z innej pozycji jako pełen mocy człowiek oraz świadomie i dobrowolnie. A co mamy dzisiaj!?

Człowiek jest edukowany jako część systemu społecznego. Ma realizować plany tak zwanej władzy. Ludzie nie potrafią myśleć, nie mają pojęcia o tym co się dzieje na świecie, bo wyuczani są tylko na wąskich specjalistów.  Ludzie szukają autorytetów bo sami nie poznali siebie i nie wiedzą kim są. Przejmują zdania opinie od tzw. autorytetów. Kupują produkty, które mają im nadać osobowość! Pracują dla organizacji nie znając ich misji. Organizacje wbijają ludziom do głowy misje jak robotom, żeby te był integralną całością.

Cywilizacja to jest WOLA WSPÓŁISTNIENIA. Dziś takiej woli nie ma więc nie możemy mówić o cywilizacji. W takiej sytuacji każdy z nas na nowo musi zacząć produkować na własne potrzeby, bo cywilizacja nie daje nam już możliwości pokojowego dzielenia się obowiązkami. Ludzie przestali też te obowiązki wykonywać. Lekarze nie leczą, prawnicy nie bronią prawa i sprawiedliwości....Dziś każdy z nas musi sam nauczyć się leczyć, nauczyć się bronić, edukować się itd.... Każdy z nas na nowo musi wrócić do rozwoju osobistego i dążyć do niezależności.

Niezależność da człowiekowi moc. I ta moc każdego człowieka jest konieczna do zbudowania ZDROWEJ CYWILIZACJI. Niezależni ludzie świadomie i dobrowolnie wyrażą wolę do współistnienia. I każdy będzie rozumiał, że pracujemy dla wspólnego dobra.

Elżbieta Rogalewicz 





czwartek, 7 stycznia 2016

Pieniądz nie jest towarem!

Pieniądz nie jest towarem - jednak przeglądają net definicje pieniądza określają go jako towar. Czemu?

Pieniądz – towar uznany w wyniku ogólnej zgody jako środek wymiany gospodarczej, w którym są wyrażone ceny i wartości wszystkich innych towarów - Wikipedia( Ogólnej zgody - ja się nie zgadzam!)

Pieniądz jest narzędziem pomocnym nam w wymianie. Kiedyś mieliśmy barter, która utrudniał nam swobodną wymianę - bo nie zawsze chcieliśmy taki towar jaki akurat był nam oferowany. Pieniądz powstaje, gdy powstaje efekt pracy. Czyli nasz efekt pracy ma wyrażoną w pieniądzu wartość. Sam pieniądz nie może istnieć nie mając pokrycia w efekcie pracy.A dziś pieniądz się produkuje tak samo jak inne towary!

Islam ( obraz i tekst powyżej) słusznie twierdzi, że pieniądz nie jest towarem. Wartość " starego" pieniądza i nowo- wyemitowanego nie różni się. A np. wartość starego i nowego samochodu zdecydowanie różni się.  Inaczej do sprawy pieniądza podchodzą Żydzi. Dla nich pieniądz jest towarem, którego wartość jest względna i zmienna. I to Żydzi zmienili mentalność ludzi w sposobie pojmowanie kwestii pieniądza.

Dla Żydów pieniądze stanowiły taki sam towar jak bydło, sukna czy meble. Jednocześnie pieniądze stały się pojęciem abstrakcyjnym, przyjmując formę banknotu, weksla lub czeku. Współcześnie różnorodna forma pieniądza jest powszechna, głównie za sprawą żydowskiej filozofii finansowej.

Tak więc mamy już prawo które jest pojęciem abstrakcyjnym  ( o którym pisałam wcześniej) i teraz mamy pieniądz, który również stał się pojęciem abstrakcyjnym.I ten abstrakcyjny wykreowany pieniądz ( nieprawdziwy) ma na celu dziś tylko zawłaszczanie efektów cudzej pracy. Bo sam nie ma żadnego pokrycia w efektach pracy, więc musi go ukraść!

Co może nas uchronić od tej abstrakcji w której żyjemy? Moim zdaniem prostota! Proste uniwersalne prawa, które powinny górować nad każdym system ( jak np. prawa kosmiczne według Rybickiego) czy ponowne uznanie pieniądza za narzędzie wymiany! A rozwój gospodarczy musi opierać się na realnych nadwyżkach z naszej pracy  ( oszczędności) a nie z wykreowanych, niemających pokrycia bankowych kredytach!





Elżbieta Rogalewicz 





poniedziałek, 4 stycznia 2016

Droga Kręgu - dla zdrowej ludzkiej społeczności






..........." Bardzo nie lubię jakiejkolwiek władzy,  która zabija wszelką kreatywność. Buntuję się przeciwko wszelkim aktom autorytaryzmu, która umniejszają znaczenie człowieka i hamują jego rozwój. Jestem eklektykiem - człowiekiem, który we własnym rozwoju korzysta ze różnych systemów myślowych i tradycji, który czerpie ze wszystkiego co ma sens " - Joseph Standing Eagle szaman. Cytuje słowa tego wyjątkowego szamana bo myślę i czuje tak samo jak on. I inni szamani, którzy dzielą się z nami swoją wiedzą w książce" Dawna Mądrość na nowe czasy " Geseko von Lupke.

 Dzisiejszy hierarchiczny system umniejsza człowieka. Człowiek nie jest sobą, nie jest autentyczny bo przyjmuje schematy myślowe od tzw. autorytetów. Jospeh wspomina w książce swoją babcię, która stosowała jedyną słuszną metodę edukacji - nauczyła Jospeha jak stać się swoim własnym nauczycielem. Jak pozostać w kontakcie ze samym sobą i naturą.

Nasz system oprócz struktury hierarchii, która jest dla nas szkodliwa próbuje wypracowywać prawa i wartości etyczne, moralne. Oczywiście z marnym skutkiem. Za to jak mówi Joseph etyka " wczesnych ludzi" wypływała z wnętrza. Wysoka "Świadomość ", stan całkowitej akceptacji dało wczesnym ludziom poczucie pełnej jedności, takiej że dostrzegamy własną energię ( siebie) w obserwowanym obiekcie, w innych ludziach i we wszystkim. Kiedy widzi się samego siebie we wszystkim wokół, wie się, że raniąc kogoś innego rani się też siebie. Kodeks etyczny staje się  wówczas zbędny. Nie potrzeba dziesięciu przykazań. Wiemy, że każdy nasz błąd bezpośrednio wpływa na nas samych.

A dziś jest inaczej. Nie jesteśmy związani z naturą, nie pozostajemy z nią w rezonansie, gdyż utraciliśmy kontakt z samym sobą. Gdybyśmy pozostawali w zgodzie z samym sobą, nie niszczylibyśmy świata przyrody. Dostrzegalibyśmy np. że natura leczy się sama a ponieważ jesteśmy jej częścią, nasze ciało również wie, jak to się robi. Tylko, że przeciążone i zestresowane, nie jest w stanie leczyć się samo.....

Kolejny szaman Manitonquat mówi o drodze kręgu  - również odrzuca hierarchię. Uważa, że system hierarchiczny powoduje, że ludzie są od siebie oddzieleni i żyją w izolacji. Wypadli z relacji wzajemnego uzależnienia i muszą sami się o wszystko troszczyć. Taka izolacja umniejsza nasze człowieczeństwo, oddziela nas od podstawowej prastarej potrzeby współbycia, bliskości i współczucia. Idea, że wszyscy jesteśmy powiązani, że tworzymy jedną rodzinę jest współczesnemu światu zupełnie obca......


.... Koło jest symbolem jedności. Każda część koła jest tak samo ważna. Dlatego jest ono najważniejszym symbolem zdrowej ludzkiej społeczności. Kiedy ludzie siadają w kręgu, aby się dzielić, każda wypowiedź jest tak samo istotna. Nie istnieje hierarchia władzy czy ważności. Ludzie wspierają się nawzajem i nikt nie odnosi korzyści kosztem innego lub kosztem jakiejkolwiek innej istoty czy samej ziemi. Droga kręgu oznacza, że wszyscy się wzajemnie cenią i wspierają. 

Elżbieta Rogalewicz
W pełni popieram jedyną słuszną drogę Kręgu :-)
Dawna mądrość na nowe Czasy Geseko von Lupe - Dziękuje za piękną książkę