Jestem kobietą i te 500 zł proponowane przez rząd mnie nie motywuje do tego, aby mieć więcej dzieci. Nikt przed projektem nie zapytał nas kobiet co zmotywowałby nas do urodzenia więcej dzieci, czemu? Czy nasze zdanie się nie liczy, czy rząd wiele lepiej co ludziom jest potrzebne?
Nadałam tytuł mojemu postowi " sztuczne metody w sztucznym świecie" bo tak właśnie myślę na temat naszej obecnej rzeczywistości. Te 500 zł to jak sztuczny nawóz, który ma spowodować wyższy i szybszy wzrost roślin. A że te rośliny będą " puste" w środku to już nikogo nie interesuje. To samo będzie z dziećmi urodzonymi ze względu na projekt 500 +. To samo jest z biznesami, które powstają bo Unia Europejska daje pieniądze. Jak tylko kończą się pieniądze kończy się biznes. Sztuczny świat, który stworzyliśmy trzeba cały czas organizować i nim zarządzać sztucznymi metodami. A że cały ten sztuczny świat się wali to i metody nie są już skuteczne. Chcemy ratować tonący okręt
Czemu ja nie chcę rodzić dzieci? Bo nie mam żadnych praw do współzarządzania moim życiem i jestem traktowana jak pies, którego wabi się 500 zł, żeby realizował program rządowy. Bo całe Państwo jest jak maszyna, w której człowiek i jego zdanie się nie liczy. Bo ludzie zachowują się jak maszyny a nie istoty ludzkie. Bo nie ma wspólnoty pracującej dla wspólnego dobra - jeden drugiego chce jedynie wykorzystać. Bo nie czuje się bezpiecznie w wyprzedanym kraju, w oszukanym systemie finansowym, który żeruje na nas wszystkich! Bo muszę żyć w oparach religii, która gardzi kobietami. Bo muszę żyć w sztucznym systemie hierarchii, który mnie gwałci codziennie! Bo nie szanuje się mojego dziecka puszczając reklamy przed bajką!
Co jest potrzebne? Rewolucja w psychice! Powrót do organicznego stosunku do siebie, do innych do planety. Nie musimy zarządzać, żeby żyło nam się dobrze. Cywilizacja jest sztucznym tworem, która zrobiła z nas maszyny, zaprogramowane maszyny realizujące jakiś wielki plan. A kto tworzy ten plan - niestety do władzy zawsze trafiają te złe jednostki. Musimy uwierzyć w nas samych, w nasz potencjał, z którym przychodzimy na świat. Damy sobie rady dając sobie wolność. Nie możemy się tylko bać. To strach nam każe zarządzać, każe mam wymyślać nauki, religie, ideologie.... Wydaje nam się , że mamy kontrolę nad światem, nad życiem. A to nie jest prawda. Nie lękajmy się i uwierzmy w siebie, w życie. Kobiety będą organicznie rodził dzieci, jeśli będą czuły, że mają do tego prawdziwe warunki.
Elżbieta Rogalewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz