wtorek, 14 czerwca 2016
Ludzka edukacja czyli jak zostać autentycznym, jedynym w swoim rodzaju człowiekiem!
Edukacja jest raczej wydobywaniem niż wkładaniem wiedzy. Platon mówił, że nauka jest przypominaniem sobie wiedzy, którą już posiadamy. Współcześni duchowi ludzie mówią, że jeśli zadajesz pytanie tzn. że znasz już odpowiedź? Tylko jaki zakres tej wiedzy sobie przypomnimy? I czy każdy tę samą wiedzę sobie przypomni - zada te same pytania? Czy jest kosmiczny plan tego co sobie przypomnimy i przez to współtworzymy świat?!
Ukończyłam oczywiście studia i studia podyplomowe, ale teraz uczę się sama i uważam, że samodzielna edukacja jest jedyną prawdziwą edukacją. Studiowałam ekonomię a ekonomia to instrukcja jak zabrać drugiemu, żeby samemu mieć - często więcej niż potrzebujemy. Ekonomia nie jest nauką jest umową a że szkoła daje instrukcje to również dała instrukcje co to jest ekonomia.
Ciekawe jest, że nie zdawałam sobie z tego spawy wcześniej! Oczywiście moja natura buntownika i myśliciela już zaraz po studiach zaczęła wątpić np. w tzw. marketing, który ma na celu oszukiwać, manipulować, żeby " posiąść człowieka". Im więcej dusz zostanie zdobytych tym lepszy biznes :-) Pamiętam, że pracowałam dla jednej z firm kosmetycznych i dział marketingu wymyślał co tu napisać na opakowaniu, żeby przyciągnąć klientki - Z NASZYMI KOSMETYKAMI NIGDY NIE BĘDZIESZ STARA :-) :-) :-) To trochę brzmi jak Diabelska propozycja:-)
Tak więc moje studia mogę nazwać raczej programowaniem robota, abym wpisała się w zastaną rzeczywistość. Nikt nie zainteresował się w szkole moim wnętrzem - wręcz przeszkadzało moje wnętrze w programowaniu mnie. Czy zostałam Człowiekiem po skończeniu powszechnej edukacji? Pisałam już wcześniej, że stanie się człowiekiem jest jedną z możliwości. Moim zdaniem rozwój duchowy, świadomości pozwala nam na stanie się człowiekiem. A powszechna edukacja ignoruje zupełnie wewnętrzną osobowość każdego człowieka. Powszechna edukacja raczej stara się wpisać program do naszych głów, żebyśmy wszyscy mieli to samo i dzieli ten sam świat. Chytry diabelski plan? :-)
Fizyk Penrose twierdzi, że nasz mózg doświadcza myśli. Robi to na poziomie kwantowym, w superpozycji odbiera informacje z " boskiej matrycy" eteru, wymiaru Plancka - różnie to ludzie nazywają :-) W środowisku w którym się rodzimy istnieją wzory, atraktory - społeczne, kulturowe. To właśnie tych wzorów uczymy się poprzez edukację. Ale Boska Matryca ma nieskończoną ilość wzorów, informacji. Zatrzymując się w obrębie wyuczonych, zaprogramowanych atraktorów nie mamy do nich dostępu. Dopiero rozwój duchowy, świadomości daje nam możliwość dostępu do boskiej matrycy. Te pola atraktorowe to są programy a brak w szkole rozwoju duchowego uniemożliwia poszerzania świadomości i dostępu do Boskiej matrycy.
Te pola atraktorowe robią z nas roboty cały czas powtarzające to samo a każda nowa idea jest odrzucana jako wirus. Jesteśmy ograniczeni. Edukuje się nas jak psy lub szczury podsycając najniższe instynkty. To nie jest kosmiczny, boski plan to jest diabelski plan :-)
Każdy z nas ma kod duszy czyli własny wzór. Poprzez rozwój wewnętrzny, świadomości, duchowy poznajemy siebie. Edukując się poprzez często negowanie tego co jest dostajemy szerszy dostęp do bazy informacji. Tak więc edukacja to poznanie siebie, negowanie tego co jest i przypomnienie sobie tego co wiemy poprzez rozwój świadomości :-)Każdy z nas jest zdolny, każdy z nas jest inny, każdy z nas tworzy świat i naszym obowiązkiem jest stać się w pełni człowiekiem poprzez rozwój duchowy, poprzez poznanie siebie.
Elżbieta Rogalewicz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz