czwartek, 16 czerwca 2016

Ekonomia nie jest nauką - ekonomia to umowa społeczna






Jestem ekonomistką z wykształcenia. Tzn. dostałam na studiach instrukcję jakie panują reguły ekonomiczne. Tylko, że ekonomia nie jest nauką a umową społeczną-  tak więc czemu dostałam instrukcję zamiast być zaproszona do sporządzenia wspólnej umowy naszych reguł ekonomicznych?

Pani Izabel Litwin ekonomistka  na stronach http://dobry.org.pl/czy-ekonomia-jest-nauka,23,10/ pisze tak o ekonomii:

"Ekonomię klasyfikuje się jako dyscyplinę naukową. Nie spełnia jednak kryteriów stawianych przed nauką. Nauka ma służyć wyjaśnianiu funkcjonowania świata. Jej dorobek powstaje w wyniku badań naukowych prowadzonych na bazie określonych paradygmatów. 

Ekonomia i życie gospodarcze oparte są na umowach społecznych. Sami tworzymy nakazy i zakazy, symbole i pojęcia. Umowy społeczne są spisywane w formie prawa. A prawo teoretycznie tworzą nasi przedstawiciele. Wymyśliliśmy pieniądz i jego zastosowanie. Wymyśliliśmy własność, hierarchię wszelkich wartości, według których oceniamy np. przydatność społeczną człowieka. Wniosek: nasze umowy społeczne są niewłaściwe, a więc takie też jest nasze prawo gospodarcze"

Jeśli ekonomia, nasze prawa i reguły społeczne są wynikiem umowy czemu szkoła zamiast czynić z uczniów podmioty robi z nich przedmioty - posłusznych wyznawców religii neoliberalnego kapitalizmu :-)  Czym jest podmiotowość człowieka? Kiedy człowiek jest podmiotem?

Gdy człowiek ma poczucie sprawstwa, poczucia kontroli wewnętrznej - a takie poczucie ma ten człowiek, który sądzi, że to co się zdarzyło , zdarzyło się lub zdarza się  jest bezpośrednio związane z tym jako on postąpił, postąpi czy postępuje w tych sytuacjach.. Badania pokazują, że człowiek raczej jest poddawany siłom zewnętrznym a to co się dzieje w nim czy w najbliższym otoczeniu nie podlega jego wpływom w stopniu odpowiadającym jego standardom - człowiek czuje się UPRZEDMIOTOWIONY ( fragment Maria Dudzikowa Mit o szkole)


Dalej czytam o ekonomii: Celem ekonomii jest poznanie rzeczywistości gospodarczej, opisanie jej i wyjaśnienie przyczyn i natury zjawisk oraz procesów zachodzących w gospodarce rynkowej, w których podmiotem jest człowiek.

Jeśli podmiotem ekonomii jest człowiek to czemu szkoła daje nam jedynie trening bezradności i poczucie przedmiotowości. Czemu mam wyznawać jedyną religię neoliberalnego kapitalizmu? Wyznając jakąkolwiek religię  ( nie moją religię, nie moje doświadczenia) jestem przedmiotem a nie podmiotem?! Prawdziwa religia to poznanie siebie / własne doświadczenia a nie wyznawanie teorii czy opowieści z doświadczeń innych ludzi!  Edukacja powinna opierać się na doświadczeniu, bo doświadczenie pełni funkcję osobotwórczą!Nie tworzymy człowieka dając mu instrukcję - człowieka tworzymy stwarzając szerokie pole do doświadczeń!

Jak ekonomia jako umowa społeczna ( między ludźmi)  ma być zdrowa i funkcjonalna jeśli edukacja i wychowania nie dają nam PODMIOTOWOŚCI jako strony w umowie reguł ekonomicznych? Ekonomia nie jest instrukcją - ekonomię tworzymy tu i teraz poprzez nasze sprawstwo. Tak więc nie ma żadnych GURU EKONOMII :-)
Elżbieta Rogalewicz 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz