środa, 20 września 2017

Ego Egoizm - w poczuciu oddzielenia


 
Według Ericha Fromma wszyscy żyjemy w wewnętrznej sprzeczności. Z jednej strony należymy do natury, nasze ciała należą do natury a z drugiej strony przekroczyliśmy jej granicę dzięki umysłowi i wyobraźni. A według Michaela Laitmana to oddzielenie od systemu natura czyni nas egoistami.  

Człowiek nie żyje i nie pracuje w systemie i dla systemu natura, człowiek żyje i pracuje tylko dla siebie wykorzystując naturę. Zwierzę, dzięki instynktom, adaptuje się do środowiska i dzięki temu zawsze należy do systemu natura. A człowiek, z osłabioną mocą instynktów, popychany wewnętrznymi sprzecznościami, wkroczył na drogę tzw. umysłu i postępu. A co jest celem tego postępu?

Człowiek oddzielił się od systemu natura dzięki umysłowi i to umysł człowieka musi się rozwijać, tak żeby już z innej pozycji stać się częścią systemu natura. 9 poziomów ego, o którym mówi Susan Cook Greuter to moim zdaniem właśnie droga rozwoju zdolności umysłowych do poziomu, w którym na nowo, ale podkreślam, że już z innej pozycji, poczujemy się częścią systemu natura. 





Umysł udręczony wewnętrznymi sprzecznościami tworzy bezpieczne przystanie jak religie, ideologie. One w pewnym stopniu dają nam poczucie harmonii i równowagi. Jednak sprzeczności są i ciągle dają o sobie znać popychając człowieka do dalszego rozwoju. Moim zdaniem zbytnie przywiązanie do iluzji każdej religii ( świeckich też :-) ) jest przeszkodą w rozwoju i nam nie służy. 

Aby zrozumieć powyższe muszę trochę powiedzieć o tajemniczo brzmiącej świadomości. Moje ciało to także umysł, który stwarza ego. To ego stworzone z doświadczeń ciała i umysłu bierzemy za swoje JA. Jestem ela, jestem mamą, jestem polką itd...( specjalnie piszę z małej litery, bo obiektywnie polska, rola mamy do końca życia to są wytwory naszego umysłu, są umowne, są naszymi przystaniami).

Świadomość jest jakby coraz mocniej ukazującym się świadkiem naszego doświadczenia a może inaczej nasze doświadczenie i rozwój umysłu prowadzą do coraz większej świadomości, czyli doświadczenia naszego JA transcendentnego, czyli przekraczającego granicę systemu natura, przekraczającego nasze ciała i nasz umysł. 




Im wyższa świadomość tym łatwiej zrozumieć naszą obecną sytuację i łatwiej ją zmienić, bez konieczności użycia siły. Jestem przekonana, że to te nasze bezpieczne przystanie jak religie i ideologie są głównym powodem wojen i krwawych rewolucji. Im wyższa świadomość tym mniejsze poczucie oddzielenia i mniejsze poczucie sprzeczności w środku. A to z pewnością przekłada się na jakość świata, który tworzymy. 


Elżbieta Rogalewicz 

1 komentarz:

  1. Jeśli zajmujesz się ekonomią, polecam zainteresować się firmą Blue Oak, która oferuje między innymi wejście na rynek new connect: www.blueoak.pl/uslugi/newconnect/

    OdpowiedzUsuń