Mam wiele wspólnego z Panem Tomasz Sedlacek ( nie będę odmieniać bo nigdy nie lubiłam tego robić ) w opinii co do abstrakcyjności naszej rzeczywistości. Porusza tę kwestię w książce Ekonomia Dobra i Zła. Wspaniały jest również tytuł artykułu/ wywiadu z nim " Nie wierz ekonomistom". Zgadzam się w pełni z tym stwierdzeniem. Nie wierz ekonomistom - nie wierz nikomu!
Jak pisałam wcześniej życie to chaos i ludzie broniąc się przed chaosem wymyślają różne koncepcje idee, za którymi się chowają. Religie, nauka, idee, autorytety to zasłony dymne przed tą straszną rzeczywistością, z którą nie umiemy sobie poradzić. Wszystko dobrze tylko nie możemy brać serio wszystkich tych naszych wymysłów! Zbyt kurczowe trzymani się autorytetów, nauki, wierzeń sprowadza na nas tylko kłopoty. Tak więc nie wierzmy niczemu i nikomu. Sami sprawdzajmy sami szukajmy. Popatrzmy na życie swoim oczami.
Co jest najlepszą receptą na życie? Moim zdaniem poznanie siebie i życie tu i teraz poprzez obserwację. Słuchałam dziś Ojca Adama Szustaka, który mówi, żeby nie posyłać dzieci do szkoły. Tak bardzo wierzymy w system, że marnujemy życie własnych dzieci nie pozwalając im rozwijać się po swojemu. Dziś szkoła zabija talenty i osobowości. Czyli zabijamy zasoby tak konieczne całej ludzkości i ziemi do harmonijnego życia.
Nie wierzmy w system i autorytety i prawo dziś obecne. To są tylko wymysły z wieloma błędami, które nam nie służą. Dajmy dzieciom swobodę w poznawania świata, siebie i budowania swojej rzeczywistości. Nie uczmy ich fałszywych autorytetów, wierzeń czy systemu. Uczmy ich znajdywać siebie i budowania własnego życia.
Autonomia jednostki w sposób naturalny wymusi równość i chęć współpracy.
Elżbieta Rogalewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz