czwartek, 8 października 2015

Zasoby o których człowiek nie ma pojęcia




Ekonomia obejmuje proces gospodarowania naszymi wspólnymi zasobami. Specjalnie używam wspólnymi, bo nie ma we wszechświecie nic prywatnego. A jeśli jest prywatne, bo tak się umówiliśmy to i tak ma ta prywata służyć dobru wspólnemu czyż nie? Ale czy jesteśmy świadomi wszystkich zasobów, które posiadamy?

Zasobem naszym oczywiście jest człowiek i jego praca. I to właśnie moim zdaniem organicznego potencjału i możliwości człowieka nie wykorzystujemy w pełni zakładając, że dziecko przychodzi na świat " puste". To "puste" dziecko w pełni zapełniamy w szkole , domu, społeczeństwie produkując de facto "maszyny z mięsa "( powiedzonko zaczerpnęłam od Tesli). Dziś w dobie globalizacji te "maszyny z mięsa" dodatkowo są coraz bardziej zunifikowane. Produkujemy jednostki społeczne przypisane do konkretnych ( często fasadowych) zadań ignorując zupełnie istnienie "czegoś", co jest w nas, z czym przychodzimy na świat. 

Maria Montessori w książce Absorbent Mind opisuje fenomen uczącego się samodzielnie dziecka z absorbującym otoczenie umysłem. Maria wierzyła również w porządek kosmiczny, który przejawia się tym, że każdy z nas przychodzi na świat z misją do zrobienie. W jej metodzie nauczania to dziecko jest przewodnikiem a nauczyciel jest pomocnikiem. Hillman James w książce Kod duszy pisze, że każdy z nas przychodzi na świat z kodem duszy tak jak z kodem zapisanym w DNA. Ten kod duszy to jak u Marii Montessori to szczególna misja do zrobienia. Albert Einstein mówił, że każdy z nas jest geniuszem tylko, że "system" nie pozwala nam poznać naszego talentu. System to zamknięte pudełko postrzegania rzeczywistości- koncepcje, ideologie, religia itd.

Każdy z nas jest "sztucznym wytworem" dzisiejszego hermetycznego systemu, z niewykorzystanym potencjałem i możliwościami. Każdy z nas ma talent, o którym de facto dziś nic nie wiemy i nie możemy go wykorzystać. To, że coś nie znajduje się w granicach naszego rozumienia i pojmowania nie oznacza, że nie istnieje. To porównanie rzeczywistości do pudełka ma nam uzmysłowić, że nasze postrzeganie  jest ograniczone. Każdy  z nas jest geniuszem. Ciekawie obrazuje to film Alfabet i wyniki badań neurobiologów. Polecam film, każdy powinien go zobaczyć.

Aby uwolnić te niewykorzystane zasoby należy z pewnością zmienić powszechną edukację. Należy uświadomić sobie, że dziecko nie przychodzi na świat " puste"i że dziecko chce się uczyć , bo przyszło na świat z zadaniem do zrobienia. Absorbujący umysł oraz 5 zmysłów dziecka to narzędzia dziecka do nauki i poznania rzeczywistości. Nauczyciel rodzic system społeczeństwo nie powinno dziecku przeszkadzać - narzucając własne ograniczone postrzeganie. Nauczyciel jest pomocnikiem  a szkoła to przestrzeń dla dziecko do indywidualnego rozwoju i współdziałania. Ten brak ingerencji z naszej strony w życie dziecko pozwoli mu na pełny rozwój nie tylko zewnętrzny, ale i wewnętrzny. A rozwój wewnętrzny to nic innego jak rozpieczętowanie kodu duszy.

Dziś rozwój zewnętrzny testowany w szkołach z jedną szablonową odpowiedzią :-)  z ignorowaniem rozwoju wewnętrznego dał nam masę " martwych" jednostek społecznych, zamkniętych w swoich małych pudełkach i zajmujących się swoimi małymi sprawami.

Organiczna ekonomia zakłada organiczną edukację, która ma za zadanie uwolnić nowe zasoby. 


Elżbieta Rogalewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz